Wyspa Wielkanocna… Przyszła mi na myśl, bo dziś Wielki Piątek, dzień zadumy. Zbliża się Wielkanoc i jakoś tak myśląc o tej wyspie, zadumałem się nad tym, jakie to musiało być uczucie, kiedy Holendrzy dopłynęli tam w Niedzielę Wielkanocną… Jak wszyscy odkrywcy, wypływali w świat, w którym niemal wszystko było do odkrycia. Czy dziś jeszcze możemy poczuć to samo, co oni odkrywając nowe lądy?…

Podróże to odkrywanie

Myślę, że tak. A nawet więcej – jestem pewien, że możemy poczuć więcej. Może nie odkrywamy nowych lądów ani nieodkrytych wysp. Ale odkrywamy świat dla siebie i co ważne, robimy to świadomie. Wiemy, co i gdzie warto zobaczyć. Wiemy, kiedy i dokąd warto polecieć. I to wcale nie oznacza, że nie ma w tych naszych wyjazdach przygód. Tak naprawdę każda podróż to przygoda. Dla mnie nawet krótkie, jednodniowe City Breaks to zawsze przygoda! Bo często odkrywam te same miejsca na nowo. Bo poznaję nowych ludzi, a to jest jedna z najlepszych rzeczy w podróżowaniu.

Gdyby odkrywcy żyli dzisiaj…

Szczerze mówiąc, wyruszając w podróż, za każdym razem czuję się trochę jak odkrywca. Nie dlatego, że znajdę miejsce, do którego nie trafił jeszcze nikt inny na świecie, ale dlatego, że odkrywam je dla siebie, dla mojej rodziny, dla córek. To fascynujące. Z każdej podróży wracam bogatszy o nowe wrażenia, smaki, zapachy, widoki, a także zdjęcia i filmy, które dziś są nieodłącznym elementem wszelkich wypraw. Właśnie sobie wyobraziłem film z 1722 r., kiedy Jakub van Roggeveen w Niedzielę Wielkanocną wraz ze swoją załogą dobija do brzegu Rapa Nui, którą potem nazywa Wyspą Wielkanocną… Żadna fabuła tego nie zastąpi. Podobnie jest z dzisiejszymi podróżami. Mnóstwa przeżyć, jakie stają się naszym udziałem gdzieś tam, w świecie, nie zastąpi żadna fabuła.

Wyspa z jednym miastem

Wracając do Wyspy Wielkanocnej – kojarzy nam się z charakterystycznymi gigantycznymi figurami wojowników, którzy strzegą wyspy. Jest ich tam aż 887, a największy ma 10 m wysokości i waży 80 ton! Ale Wyspa Wielkanocna to coś więcej. To jedno z najbardziej fascynujących miejsc na Ziemi. Od Chile, do którego należy administracyjnie, są stąd aż 4 tys. km, a do najbliższej wyspy – aż 2 tys. Wyspa Wielkanocna, zwana przez jej mieszkańców, Rapa Nui, ma tylko jedno miasto – Hanga Roa. Jej znana na całym świecie nazwa wzięła się stąd, że holenderscy odkrywcy przypłynęli na nią w niedzielę wielkanocną 1722 r. I można powiedzieć, że to był koniec dość endemicznej cywilizacji tej wyspy. Dziś to miejsce fascynacji podróżników. Także w naszej ofercie z Rainbow znajdziecie wycieczkę na Rapa Nui.

Wesołych Świąt!

Tymczasem zostawiam Was z myślami o niej, życząc Wam zdrowych, pogodnych, rodzinnych i wypełnionych podróżniczymi planami Świąt Wielkanocnych!

Wesołego Alleluja! ??